sobota, 1 grudnia 2012



I nagle zrozumiałam wszystko . Po tylu miesiącach poczułam jego bliskość, znowu. Przecież mógł mnie zostawić na tym mokrym chodniku, wcale nie musiał przychodzić, a jednak przyszedł. Patrzył na mnie jak kiedyś, mówił jak kiedyś, nawet przytulał jak kiedyś . Nie mogłam opanować tych pierdolonych łez przez które zmusił mnie do powiedzenia, co się stało . Długo płakałam za nim wykrztusiłam słowa "BO CIĘ KOCHAM" i świat przestał istnieć, dzwoniący w kieszeni telefon nie miał dla mnie znaczenia, nie miało znaczenia to, że się o mnie martwią . Chciałam być w tamtym momencie i z nim i tylko z nim ! Patrzeć na niego, czuć jego oddech, bliskość. Nie umiem zrozumieć jakim byłam człowiekiem, żeby zostawić kogoś tak wspaniałego . Czułam pieprzoną bezsilność wobec rzeczywistości, już nie mogę zmienić nic, mimo, że tak bardzo bym chciała . Rozumiesz kurwa ? Nie zmienię nic ! / KAJA.
                                                              < / 3 . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz